Chiny
od góry do dołu
„Chiny od góry do dołu”, a może raczej „Chiny od podszewki”, to opowieści z dwuletniego pobytu Autora w Państwie Środka. Nie, nie podróży z plecakiem i przewodnikiem „Lonely Planet”, ale właśnie pobytu, ponieważ Marek Pindral pojechał tam, aby uczyć angielskiego na uniwersytecie w Chengdu.
Oczywiście, początki nie były łatwe. Wrzucony w kompletnie inną kulturę, pomiędzy życzliwych, ale zamkniętych i nieufnych ludzi, stopniowo odkrywał obce dla człowieka z Europy zwyczaje. Na przykład to, że posiłków nigdy nie jada się w samotności. Że korzystanie z toalety jest również czynnością bardzo towarzyską. Że zimą Chińczycy śpią w płaszczach i czapkach, bo w domach nie ma ogrzewania. Że klaskanie na uroczystościach też wymaga próby generalnej. Albo że do przyrządzania kaczki po pekińsku przydaje się rowerowa pompka…
Autor obserwował, pytał, rozmawiał. Po jakimś czasie przestał być jedynie belfrem, a stał się także kompanem swoich studentów. Zapraszano go na imprezy, na wspólne przyrządzanie posiłków, a nawet – co było oznaką wyjątkowego zaufania – do rodzinnych domów. A kiedy nadeszły wakacje, nadszedł też czas na poznawanie innych regionów Chin. Tylko jak człowiek, który nie zna chińskiego, miałby porozumieć się z mieszkańcami wiosek, którzy nie dość, że żadnym językiem „zachodnim” nie władają, to jeszcze turystów raczej nie widują? Ano, Marek Pindral w każdą podróż zabierał ze sobą któregoś ze swoich studentów – nie tylko jako współtowarzysza i przewodnika, ale też tłumacza. Bez tego zapewne nigdy nie dowiedziałby się, dlaczego czasem na pogrzebie urządza się striptiz albo tego, że woły też mają swoje święto…
A więc opowieści o Chinach. O Chinach znanych z telewizji, potężnych i dumnych ze spuścizny Mao, oraz o niedostępnych dla przeciętnego podróżnika Chinach zwykłych ludzi. Opowieści o Olimpiadzie, Tybecie, Rewolucji Kulturalnej, Wielkim Murze i Zakazanym Mieście, ale też o chińskiej kuchni, świętach, tradycjach, marzeniach i… codzienności. „Chiny od góry do dołu” to książka różnorodna i fascynująca, jak… same Chiny.
KSIĄŻKA DO KUPIENIA
Księgarnia Wydawnictwa Bernardinum
RECENZJE
Bookeriada
03.06.2014
Pierwsze skojarzenia z Chinami? „Małe, żółte, skośnookie” (jak zwykł mawiać mój nauczyciel historii w zamierzchłych czasach gimnazjum) ludziki, uwijające się jak w ukropie, by swoimi zwinnymi rękami wytworzyć miliony telefonów, ubrań i sprzętów AGD, które falą zaleją europejski rynek. Restauracje, potocznie zwane „chińczykami”, po wyjściu z których włosy i ubrania jeszcze przez wiele godzin mają zapach glutaminianu a pobolewający brzuch przypomina o tym, że nie było warto. Wielkie hale wypełnione butami, torebkami i zabawkami, przytłaczające swoją tandetą. I choć z Państwem Środka nie było mi nigdy po drodze, postanowiłam spróbować je odczarować.
„Chiny od góry do dołu” to zbiór opowieści, które autor, Marek Pindral, przywiózł ze sobą z dwuletniego pobytu w Chinach. Dużo? Mało? Wystarczająco, by zagłębić się w zupełnie inną kulturę, stopniowo poznać ją od wewnątrz i z zebranych spostrzeżeń stworzyć ujmujący kolaż podróżniczo-społeczny. Książka Pindrala to bowiem nie tylko zapis wędrówki po największym azjatyckim państwie, ale także podróży przez kulturę, zwyczaje i mentalność. Podróży opisanej językiem lekkim, barwnym, zabawnym, często ironicznym, który sprawia, że przez zdania czytelnik prześlizguje się z przyjemnością, stopniowo zapadając w specyficzny klimat. Autor jest częścią chińskiej codzienności, dzięki czemu możemy ten egzotyczny kraj „zobaczyć” z perspektywy jego zwykłych mieszkańców, autentycznych i wręcz namacalnych.
Mówi się, że nie należy oceniać książki po okładce, jednak ich estetyka, ogólna jakość wydania egzemplarza, który ma przecież cieszyć też oczy, zawsze zwracają moją uwagę. „Chiny od góry do dołu” to książka, którą przyjemnie wziąć do ręki. Twarda okładka, mapka Chin w środku, porządny papier i przepiękne fotografie, będące świetnym uzupełnieniem czytanego tekstu, sprawiają, że żal odkładać ją na półkę. Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić to przypisy – stanowczo zbyt małe literki utrudniają zagłębianie się w dodatkowe informacje.
Warto zapoznać się również z innymi tytułami z serii „Poznaj Świat”, w ramach której ukazały się książki m.in. Wojtka Cejrowskiego, Arkadego Fiedlera. Robba Maciąga, Kingi Choszcz czy Tony’ego Halika. Wszystkie łączy jedno – ciekawa opowieść o miejscach odległych, które nagle stają się bliskie, niemal na wyciągnięcie ręki.
Ania
02.11.2014
Dziękuję za tę podróż ...
Copyright © Wydawnictwo Bernardinum 2013
Projekt i wykonanie: Agnieszka Rajczak | Effekt