Pół świata
Z plecakiem i mężem
Podróż dookoła świata – wielu o tym marzy, niewielu ma na to czas, a tylko nieliczni kiedykolwiek realizują takie marzenie. Pewnie dlatego, że za jednym zamachem to bardzo długo trwa. Danuta Gryka podzieliła sobie świat na porcje – wtedy jest łatwiej okrążyć Ziemię. Z Polski do Turcji, dalej do Nepalu, do Wietnamu, Australii, Nowej Zelandii, Ameryki Południowej... Dziesięć miesięcy przygody. Dziesięć miesięcy przemieszczania się autostopem, lokalnymi autobusami i koleją.
Dziesięć miesięcy i cały świat dookoła to trochę za dużo na jedną książkę. Dlatego ja też zrobiłem z tego dwie porcje: teraz dostają Państwo „Pół świata”, a następnym razem dostaną „Resztę...”.
"Chyba od zawsze marzyliśmy też o tym, aby Podróże stały się sposobem na życie. Żeby już nie trzeba było wybierać. Jednak poznaliśmy, że to cel niesłychanie trudny do osiągnięcia. Ale nie niemożliwy…" - napisali Danuta i Tomasz na swojej stronie internetowej. Więc podróżują. W 2005 wyruszyli na podbój świata, ale ostatecznie „ugrzęźli” na kilka miesięcy w Azji. Wrócili, napisali o tamtej podróży książkę, ale... wciąż marzyli o objechaniu całego globu.
Po trzech latach spakowali plecaki i wyruszyli znowu. Z Polski do Turcji, dalej do Nepalu, do Wietnamu, Australii, Nowej Zelandii... Jak sami piszą, „to było dziesięć miesięcy ciągłej i fantastycznej przygody, dziesięć miesięcy szkoły pokory i dziesięć miesięcy spełniania marzeń dzień po dniu”. Dziesięć miesięcy przemieszczania się autostopem, czasem lokalnymi autobusami czy pociągami. Dziesięć miesięcy spania w namiocie, w zagrzybionych hostelach albo u tubylców. Dziesięć miesięcy żywienia się zupkami z torebki. Ale przede wszystkim dziesięć miesięcy spotkań z ludźmi, podziwiania niezwykłych widoków, odwiedzania nieprawdopodobnych miejsc... Pierwszą część tej podróży opisali w tej książce. Czytając ją, przemierzamy wraz z nimi kolejne kraje, odwiedzamy parki narodowe, trochę pracujemy „na czarno”, chłoniemy otaczający świat wszystkimi zmysłami. Szukamy wyjścia z sytuacji, kiedy łódka nam „właśnie odpłynęła” albo kiedy podczas trekkingu w Himalajach rozsypują nam się podeszwy butów. Uruchamiamy pokłady wyobraźni, kiedy najpiękniejsze widoki toną w chmurach lub strugach deszczu. I powoli, niepostrzeżenie, zaczynamy planować własną podróż…
KSIĄŻKA DO KUPIENIA
Księgarnia Wydawnictwa Bernardinum
RECENZJE
Maria
06.09.2013
Przestrzegam przed książką Danuty Gryki: POŁKNĘŁAM ją (tzn. książkę) w pociągu - po prostu nie mogłam się od niej oderwać! Do tego niestety sposób narracji perfidnie zachęca do wydatków: bilety do Delty Mekongu i regionu geotermalnego Wonderland w Nowej Zelandii będą mnie słono kosztować, ale po TAKIEJ RELACJI cóż mogę zrobić innego? Czytając o tym, co jadła z mążem podczas rejsu wywołała u mnie ledwo kontrolowany ślinotok, natomiast opis cudów wulkanicznych rezerwatu, a w szczególności wielobarwnych jeziorek, urzekł do głębi. Książka jest piękną, szczerą relacją z podróży. Autorka mówi, jak było, pisze o rzeczach pięknych (dużo) i rozczarowaniach (mało), a wszystko upstrzone jest praktycznymi wskazówkami, wyjaśnieniami mało znanych zjawisk geofizycznych i opisami rzadkich gatunków roślin i zwierząt. Szczerze polecam!
Agnieszka
06.09.2013
Leży przede mną pięknie wydana relacja z wyprawy przez pół świata z plecakiem i mężem :). Wyprawy młoedego małżeństwa - Danusi i Tomka, którzy poruszali się prawie wyłącznie autostopem, wszystko co im było potrzebne zmieścili w plecaku a cel był jeden: spełnienie marzeń. Czytając ich przygody, przeżywa się je razem z nimi, zaraził mnie ich niepoprawny optymizm :), czasem zaśmiewałam się do łez a czasem miałam dreszcze z przerażenia, widziałam te wszystkie niesamowite miejsca ich oczami, doznawałam chwil zachwytu i łez zadumy...często brakowało mi tchu. Są fantastyczne zdjęcia, pozostaje mi tylko żałować, że wersja papierowa jest uboższa od wirtualnej (wszystkie materiały z tej podróży znalazłam na stronie www autorów, co pozwoliło mi na jeszcze lepszą wizualizację ich przygód). Serdecznie polecam !!!
Copyright © Wydawnictwo Bernardinum 2013
Projekt i wykonanie: Agnieszka Rajczak | Effekt