"Książkę tę dedykujemy naszym kierowcom:
samochodów, ciężarówek, pick-upów, łódek, jachtów, motocykli, traktorów oraz kombajnu - bez Was ta podróż nie byłaby możliwa
oraz wszystkim ludziom spotkanym po drodze:
na górskiej ścieżce, porannym targu, w przydrożnej restauracji i tysiącach innych, zwykłych i niezwykłych miejsc - bez Was nasza podróż nie miałaby sensu."
Bilet w jedną stronę, dwa plecaki, pięćset osiemdziesiąt trzy dolary i dwadzieścia pięć centów - cały nasz kapitał, niewiele planów i dużo marzeń.
Tyle mieliśmy ze sobą, kiedy wylądowaliśmy w Nowym Jorku. Wiedzieliśmy jedno - chcemy objechać świat dookoła. CAŁY! Jak tego dokonać prawie bez pieniędzy? Jak to zrobić, aby jak najbliżej poznać ludzi i kultury przemierzanych krajów?
Oczywiście - autostopem! Kto by przypuszczał, że zajmie nam to pięć lat...